Slow Easter

…Święta miały być dla nas sielskie, mieliśmy hasać po olbrzymich łąkach, piknikowac i grać w babingtona…pogoda jak to z nią bywa zrobiła nam psikusa i było mroźno, momentami bardzo śnieżnie aczkolwiek nadal sielsko.Dom na łąkach gdzie spędzaliśmy ten czas urzeka od pierwszego spotkania, jego mieszkańcy, którzy są otwarci i pełni pozytywnej energii, również. Rozpieszczani codziennie przez Panie kucharki, które serdecznie pozdrawiamy, w miłym towarzystwie przeżyliśmy spokojne, rodzinne Święta mimo, że rodzinny dom był daleko…

izby034
izby001
izby004
izby006
izby007
izby008
izby010
izby011
izby014
izby018
izby019
izby021
izby023
izby025
izby026
izby027
izby029
izby030
izby031
izby032
izby036
izby038
izby039
izby040
izby041
izby042
izby044
izby045
izby048
izby053
izby055
izby056
izby058
izby060-1
izby062
izby065
izby066
izby067
izby068
izby069
izby070
izby074
izby075
izby081
izby083
izby084
izby085
izby087
izby089
izby090
izby091
izby093
izby094
izby096
izby098
izby101
izby102
izby104
izby105
izby107
izby108
izby109
izby111
izby112
izby113
izby114
izby117
izby118
izby123
izby124
izby125
izby126
izby127
izby128
izby132
izby133
izby137
izby138
izby141
izby142
izby145
izby147
izby148
izby158
izby159
izby160

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *