…Święta miały być dla nas sielskie, mieliśmy hasać po olbrzymich łąkach, piknikowac i grać w babingtona…pogoda jak to z nią bywa zrobiła nam psikusa i było mroźno, momentami bardzo śnieżnie aczkolwiek nadal sielsko.Dom na łąkach gdzie spędzaliśmy ten czas urzeka od pierwszego spotkania, jego mieszkańcy, którzy są otwarci i pełni pozytywnej energii, również. Rozpieszczani codziennie przez Panie kucharki, które serdecznie pozdrawiamy, w miłym towarzystwie przeżyliśmy spokojne, rodzinne Święta mimo, że rodzinny dom był daleko…





















































































